Jakiś czas temu byłam w ulubionym sklepie z włóczkami. Tam mój wzrok padł był na bardzo energetyczne motki i oczywiście długo się nie zastanawiając zakupiłam je. Była to włóczka Cotton Soft YarnArt-u w pięknym czerwonym kolorze. Bardzo dawno nie miałam nic w czerwieni. Moteczki już nie występują w pierwotnej postaci, zamieniły się w sweterek. Sweterek wg projektu Mao zwany Ogoniastym.
Proszę oto moja wersja Ogoniastego.
Jak zauważyłyście od Mao oprócz wzoru odpatrzyłam też i kolor.
Włóczka jest bardzo miła w dotyku.
Siostra jak zobaczyła sweter to powiedziała tylko: "zrób mi taki". No to nie mam innego wyjścia. Trzeba popełnić drugi. Włóczka już została wybrana ta sama tylko w innym kolorze, dżinsowym. Też mi się podoba.
Po czerwonym kolorze przyszła kolej na błękitny.
Poddałam recyklingowi tę bluzeczkę. Nie wiem dlaczego ją zrobiłam, bo nie lubię szydełkowych ciuszków. Akceptuję jedynie wykończenia szydełkiem, a nie wykonane nim w całości. Bluzeczkę sprułam, nici przewinęłam w motki i spróbowałam rozprostować. Chyba się udało.
Mój wybór padł tę bluzeczkę, z wydawnictwa Inspiration 050 - Cotton Styles for Family & Home.
Nie trzymałam się ściśle opisu. Robiłam na okrągło i trochę inaczej formowałam talię oraz raglan. Efekt końcowy bardzo przypadł mi do serca.
Podoba mi się założony do spódnicy i do spodni.
Włóczka to była bawełna Myra Altin Basak, a dziergałam drutami KP 3,0.
Rewelacyjnie wyglądasz w ciuszkach stworzonych własnymi ręcami .
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)))
UsuńŚwietne robótki,a Ty extra wyglądasz!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki:)))
UsuńOgoniasty - piękny i świetna bluzeczka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Dziękuję:) Mnie też się podobają.
UsuńSama nie wiem co mi się bardziej podoba. Bluzeczka ma świetny kolor i jest taka delikatna i śliczna, bardzo w moim guście. Ogoniasty nie jest w moim stylu co prawda i wiem, że bym się w nim źle czuła, ale na kimś zawsze się nim zachwycam. W obydwu ciuszkach wyglądasz naprawdę pięknie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję bardzo:))) Bluzeczka też bardzo w moim guscie. Ogoniasty robiony był na próbę, ale już go polubiłam.
UsuńOba ciuszki bardzo mi się podobają.Ogoniasty rewelacyjny i bardzo dobrze Ci w czerwonym:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kasia.
Bardzo dziękuję:))) Czerwony nie jest moim ulubonym kolorem, ale też wydaje mi się, że nie jest tak źle jak wcześniej myślałam.
Usuńale piękne prace! tez zabieram się do ogoniastego ale jakoś się ńie mogę zabrać :( twój bardzo zachęca ale jakoś nie mogę porzucić chustowego szaleństwa A w bluzeczce wyglądasz bardzo fajnie świeżo ;)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:))) Ogoniastego zrób koniecznie!!! U mnie chusty poszły w odstawkę do jesieni.
UsuńCudny czerwony, ogoniasty sweterek :-) Kolor idealny :-)
OdpowiedzUsuńBluzeczka śliczna - świetnie na Tobie leży.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję:)))))
UsuńOgoniasty bardzo ładny, bluzeczka także śliczna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Haniu, dziękuję bardzo:)
UsuńSuper i bluzeczka i sweterek :)) bardzo lubię takie fasony :)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)))
UsuńOgoniasty świetny,super kolor:)Recykling to też strzał w dziesiątkę,teraz masz super bluzeczkę,bardzo mi się te ażurowe rękawki podobają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Recyklingową bluzeczkę też uważam za bardzo udaną. Zaczęłam też ogoniastego dla siostry.
UsuńSuper wdzianko i piękna bluzeczka!
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że faktycznie błękitna bluzeczka jest teraz ładniejsza :) a ogoniasty sweterek bardzo mnie zachwycił! W obu ciuszkach wyglądasz świetnie :D
OdpowiedzUsuńBardzo delikatna i dlatego elegancka bluzeczka a sweterek uniwersalny na co dzień i od świeta , pozdrtawiam
OdpowiedzUsuń