Pierwsza z nich to kolejna chusta, której jedyne zdjęcie udało mi się zrobić podczas blokowania.
Jest to kolejna chusta wykonana według tego wzoru. Szal zrobiłam z włóczki Merino Gold Madame Tricote.
Dziergałam oczywiście drutam KnitPro nr 5.
Zdjęcie zrobiłam tylko to jedno, bo powędrowała do nowej właścicielki, czyli mojej siostry.
Kolejna skończona praca to haft, który rozpoczęłam w początkach grudnia w ramach SAL-a.
Tak oto wygląda tuż po zdjęciu z tamborka
I już dzisiaj po praniu i uprasowaniu
Mam już pomysł na wykorzystanie haftów. Nie chcę ich oprawiać w ramki. Ozdobię nimi poduszki.
Przybywa też rządków we frywolitkowej serwecie. Tak wygląda dzisiaj.
I na deser portret mojego futrzanego przyjaciel