poniedziałek, 31 grudnia 2012

Do siego roku



(zdjęcie pochodzi z tej strony)


Niech Nowy Rok przyniesie Wam radość, miłość, pomyślność i spełnienie
wszystkich marzeń, a gdy się one już spełnią nich dorzuci garść nowych,

bo tylko one nadają życiu sens!

wtorek, 25 grudnia 2012

Boże Narodzenie



(zdjęcie z tej strony)


Wszystkim odwiedzającym i czytajacym mojego bloga
życzę szczęśliwych, spokojnych, radosnych  i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.

sobota, 1 grudnia 2012

Dostałam wyróżnienie

Od Kasi dostałam takie oto wyróżnienie


Kasiu, dziękuję bardzo.

Oto moje odpowiedzi:
1. Skąd pomysł na bloga?chciałam spróbować czy potrafię.
2. Czego w sobie nie lubisz?- bałaganiarstwa.
3. Kto jest Twoim mentorem, od kogo uczyłaś się wykonywania swojej techniki? Kto Cię najbardziej inspiruje?- dzierganiem zaraziła mnie Mama, a dalej to poszło już samo.
4. Jaka jest Twoja ulubiona pora dnia?- wieczór.
5. Jaki owoc uwielbiasz?- nie mam szczególnie ulubionego, lubię wszystkie owoce.
6. Czego nigdy byś nie zjadła?- nie mam takiej potrawy, muszę spróbować aby ocenić czy coś mi smakuje czy nie.
7. Czego najbardziej nie lubisz w ludziach?- zawiści.
8. Co wzrusza Cię w ludziach?
- wzajemny szacunek.
9. Jaki przedmiot lubiłaś/lubisz w szkole?- chemia i biologia.
10. Gdzie chciałabyś mieszkać?
- dobrze mi tu gdzie jestem.
11. Co ostanio zgubiłaś? - nie pamiętam, bo dawno nic nie zgubiłam.

Pozwólcie, że nie będę zadawać pytań i nie będę wybierać blogów, bo już chyba prawie wszystkie blogi brały udział w zabawie.

Coś tam dziergam, ale na razie zdjęć nie będzie, bo zepsuł mi się aparat i powędrował do serwisu.

Na dzisiaj to tyle.

Życzę wszystkim miłego wieczoru.

niedziela, 11 listopada 2012

Dla mnie

W końcu udało mi się zrobić coś dla siebie. Trochę długo to trwało, ponieważ mimo zrobionej próbki nie udawało mi się utrafić z rozmiarem. Sweterek ulegał kilkakrotnemu pruciu, ale jest.
Jakiś czas temu na blogu MaBa widziałam taki oto sweterek i bardzo mnie zachwycił. Długo nie myśląc nabyłam stosowną włóczkę i zabrałam się do pracy. Oto jej efekt końcowy.





Na razie zdjęcie na płasko, a z "wkładką" pokażę za kilka dni. Od  MaBa zgapiłam nie tylko wzór, ale też i włóczkę czyli Mercan Himalaya. Jest to 100% akryl,ale tak miły w noszeniu, że będzie moim ulubionym sweterkiem. Tak jak w oryginale zrobiłam rękawy 3/4, ale zastanawiam się nad ich wydłużeniem. Muszę nad tym pomyśleć, aby sweterek był noszalny zimą.
Sweterek w całości robiony był metodą bezszwową z pominięciem zszycia ramion graftingiem.
Rękawy oczywiście dziergane od góry. Aby główka wyglądała porządnie skorzystałam z z tego filmiku.

Jednocześnie zaczęłam kolejny projekt i to też będzie dla mnie. Będzie to cardigan wg projektu hada131.
Jest to wzór pod nazwą Ink do kupienia na Ravelry. Mój będzie w podobnym kolorze co sweter autorki, więc też mogę go nazwać Atramencikiem.
Na razie mam go tylko tyle.




I jak to u mnie bywa nie może też zabraknąć haftu. Rozpoczęłam haftowanie kolejnej damy SAL-owej, Jesiennej Damy.




Życzę wszystkiego dobrego z okazji dzisiejszego Święta oraz sympatycznej niedzieli.

piątek, 19 października 2012

Przymusowo

Dzisiaj będzie o tym co byłam "zmuszona" wykonać, ale ten przymus był bardzo przyjemny.
Otóż moje dwie przyjaciółki kilka tygodni temu miały urodziny, a na dodatek przed kilkoma dniami były ich imieniny. Pomyślałam, że zrobię im rękodzielnicze prezenty. Padło na druty, którymi nie chwaląc się władam dość sprawnie. Postanowiłam wydziergać dwie chusty.
Pierwsza to Dew Drops Shawl.  Wzór bezpłatny dostępny oczywiście na Ravelry.










Drugą chustę wykonałam wg bezpłatnego wzoru Flowers on the edge  do ściągnięcia też z Ravelry.











Obie chust wydziergałam z włóczki Magic Angora YarnArt.

Poproszono mnie też o wydzierganie szala, ja chętnie na to przystałam. Szal wydziergałam z włóczki powierzonej mi, a był to Kasmir Himalaya bardzo ładny żółto-zielony kolor bardzo trudny do fotografowania. Wzór toto Meandering Vines Shawl,  bezpłatny oczywiście z Ravelry
















Życzę wszystkim dobrej nocy i fantastycznego pogodnego weekendu. 

niedziela, 7 października 2012

Kolejne hafty

Ostatnio częściej w moich rękach trzymam igłę, a nie druty. Rezultatem tego są takie oto dwa ukończone hafty. Obydwa wykonane w ramach zabaw blogowych.
Pierwszy to Madame Butterfly w ramach SAL Madame. Haftować skończyłam go kilka dni temu.
Oto on.


Już przygotowałam tkaninę i mulinę na Jesienną Damę. Za kilka dni rozpocznę ją haftować.

Drugi hafcik to ptaszek z Ptaszkowego RR w Galerii, jesienny ptaszek wyhaftowany na kanwie Apag33.


A tak prezentuje się ze swoimi kuzynami.


Druty czasem też trzymam w dłoniach. Zabrałam się za dzierganie sweterka dla siebie, ale idzie mi to jak krew z nosa. Pomimo zrobionej próbki nie mogłam utrafić z rozmiarem i kilka razy musiałam go pruć. Oto moja robótka.


Teraz mam nadzieję, że dalsze dzierganie obejdzie się bez kolejnego prucia. Wszystko jest na dobrej drodze, bo skończyłam już korpus.

A takie miałam towarzystwo podczas dziergania.






Siostrzany kot na weekend był u mnie na "służbie".

No i na koniec mój hrabia Gustaw z nosem wtulonym w swój ogon.


Życzę udanej  reszty niedzieli.

sobota, 15 września 2012

Informacyjnie

Jestem, żyję, chociaż zbyt rzadko się pojawiam na moim blogu. Jednak nie myślcie, że nic nie robię, bo to nie leży w mojej naturze. Oprócz pracy zawodowej muszę mieć jakąś robótkę w rękach. Wciąż się dziergają szale i chusty. Zrobiłam kolejny szal Ocean Waves i to nawet z tej samej tęczowej włóczki Magic Angora YarnArt,  dlatego też nie ma zdjęcia. Wydziergałam też kolejną chustę, ale ta czeka na blokowanie.

W tak zwanym międzyczasie wyhaftowałam kolejnego ptaszka.




Podgoniłam też Motylkową Damę i mam nadzieję, że koniec lata przywitam zakończeniem tego haftu.



Na dzisiaj to tyle. Życzę wszystkim udanej soboty i niedzieli.

wtorek, 21 sierpnia 2012

Łabędzie

Z moich dwóch kupek nieszczęścia wylęgły się dwa piękne łabędzie. Może na zdjęciach tego nie widać, ale według mnie to na pewno są łabędzie.
Z tych dwóch nieszczęśników zrobiły się dwa szale. Obydwa zostały wydziergane wzorem Ocean Waves.








Ten szal zrobiłam z całego motka włóczki Lace Drops w kolorze jasnomiętowym (7120) kupionej w e-dziewiarce. I to właśnie ten szal został prezentem urodzinowym dla mojej siostry. Niespodzianka bardzo się podobała siostrze i wywołała pytanie "A kiedy ty to zdążyłaś zrobić?", ponieważ gdy była u mnie nigdy nie widziała tej robótki w moich rękach. Jak niespodzianka to niespodzianka. Włóczka jest cudownie miękka i na pewno nie jedną rzecz jeszcze z niej wydziergam.





Ten drugi szal wydziergałam z włóczki Magic Angora YarnArt, którą nabyłam w sklepie stacjonarnym w moim mieście.





Na dzisiaj to tyle.
Znowu jestem na urlopie i jutro wyjeżdżam na kilka dni do Warszawy odwiedzić drugą siostrę. Już teraz bardzo się z tego cieszę. Jest super, a do pracy wracam dopiero we wrześniu.

piątek, 17 sierpnia 2012

Dwie kupki nieszczęścia

Choć rzadko się pojawiam na moim blogu, to nie siedzę bezczynnie. Ciągle mam jakąś robótkę w ręku.
Ostatnio naszło mnie na druty.
Udało mi się wydziergać takie dwie kupki nieszczęścia




Pierwsza z nich jest już skończona i nawet udało mi się ją zblokować.
Druga wciąż jest w trakcie dziergania.

Na razie nie mogę zdradzić co to będzie, bo jedna z nich będzie prezentem, a nie jestem pewna czy osoba dla której dziergam prezent tu czasem nie zagląda.
Wydaje mi się, że co bardziej spostrzegawcze osoby domyślą się co to będzie, ale na razie o tym sza.

Na koniec pokażę tylko jedno zdjęcie mojego szmaragdowego sweterka wykonanego na bazie sweterka sweterka Effci zwanego Ruby.


Zdjęcie tylko jedno, bo nie mam nastroju do pozowania. Sweterek zrobiłam z domowych zapasów bawełny Miya Altin Basak. Sweterek bardzo lubię i ostatnio często jest w użyciu.



niedziela, 29 lipca 2012

Hafciarski RR

Już jakiś czas temu zapisałam się na Ptaszkowy RR w Galerii. Pierwszym ptaszkiem do wyhaftowania był wiosenny ptaszkowy grubasek.
Proszę Państwa oto on.


Po niedzieli poleci w swoją pierwszą podróż do Anji, która zorganizowała tę zabawę.
Niecierpliwie czekam na dalszy ciąg zabawy.

Pomału w tak zwanym międzyczasie powstaje też Motylkowa Madame. Będzie z niej tak jak z poprzednich wierzch poduszki.


Sweterek o którym pisałam tutaj przestał istnieć. Sprułam początek, bo zastosowałam zbyt sztywną włóczkę na wybrany model. Ze sprutej włóczki wydziergałam Effciowy Ruby.
Na razie na płasko podczas suszenia.


Zdjęcia osobowe będą jak tylko trochę się ochłodzi. Jest tak upalnie, że nie potrzeba wcale wyjeżdżać w tropiki by wszystko do człowieka się lepiło. Model ten wciąż mnie zachwyca.

A już zupełnie na koniec zdjęcia Hrabiego, bo dawno tu nie gościł.






A tak zupełnie na koniec Gutkowy sposób na ochłodzenie się, czyli należy wyciągnąć się na subiektywnie zimniejszej podłodze.



anja, opis do sweterka Paekivi Jacket znajdziesz po angielsku tutaj.

niedziela, 22 lipca 2012

Jarmark Wdzydzki

W dniach 14 i 15 lipca we Wdzydzach Kiszewskich w miejscowym skansenie odbył się jarmark. Odbywa się on w tym miejscu już od wielu lat. Zawsze chciałam tam pojechać i w tym roku w końcu się udało tam dotrzeć. Wybrałyśmy się tam w niedzielę 15 lipca i tego dnia pogoda nam dopisała. Było w sam raz, ani za ciepło ani za zimno. W sobotę natomiast po południu była ogromna ulewa, wiec my miałyśmy dużo szczęścia, że wyjazd zaplanowany był na niedzielę. Wybrałyśmy się tam w cztery robótkowe dziewczyny. Wszystkie jesteśmy zadowolone z tego wyjazdu.
Oto kilka zdjęć z tego wyjazdu. Więcej zdjęć znajdziecie tutaj.





.









Na tym zdjęciu przypomniałam sobie początki mojej edukacji.


Zachciało mi się wypróbować prania na tarze.


Spotkałyśmy też naszą koleżankę, która robi piękne rzeczy z koronki klockowej.






Jeśli jesteśmy we Wdzydzach Kiszewskich to nie mogło zabraknąć haftu kaszubskiego






I trochę innego rękodzieła.











Zdjęcia z dworu.








Zobaczcie jak słodko wyglądają te dziecięce ubranka.


Na koniec kobieta przystawiająca pijawki.


Mam nadzieje, że nie zanudziłam Was tymi zdjęciami.