niedziela, 18 września 2011

Dew Drops Shawl

Skończyłam kolejną chustę. Jest to tytułowa Dew Drops Shawl. Kolejny wzór, który polubiłam i mam nadzieje na więcej.






Chusta jest już u właścicielki i bardzo się podoba.
Nie wiem jaka to włóczka, bo to ze starych zapasów i była bez banderoli  . Jedyna pewna wiadomośc to ta, że dziergałam ją drutami nr 4 i zużyłam na nia jeden motek.

W sweterku Paekivi jacket skończyłam korpus i czeka mnie zrobienie rękawów. Minie trochę czasu aż je zrobię, bo mam pilniejsze zadanie. O tym innym razem.

Po mału zaczęłam też przygotowania do świąt. Usupłałam trochę frywolitkowych aniołków, bo w poprzednim roku uadło mi się zrobić aż trzy. Teraz jest już inaczej. Oto one:




Gosza,  dziękuję.
Anka, violetta666, ambiguity, Basia, guga, dziękuję serdecznie.
woalka, mnie to się nie bardzo podoba, ale sweterek już polubiłam i muszę go mieć także.
Dziergam Sobie, to jest Kashmir tureckiej firmy Bene Nati.
Marzeno, nie bój się ażurów, bo wbrew pozorom nie są one trudne jak się to wydaje.
lamika88, zrób, to naprawdę jest wdzięczny wzór.
samosia, w planie są kolejne.
kachazet, kuszę i będę kusić.
Yrsa, cieszy mnie, że specfachowcom sie podoba, a że na drutach to chyba widać.
Drutomanka, to nie jest biały kolor. Jest to bardzo jasny szary, który nie bardzo dał się utrwalić na zdjęciu.

piątek, 9 września 2011

Powtórka z rozrywki

Skończyłam kolejną chustę. Wzór to oczywiście moja ulubiona Gail. Kocham ten wzór i nie znudzi mi się chyba nigdy.







I oczywiście pomocnik musiał się pojawić.



Po skończeniu chusty zabrałam się za kolejną powtórkę. Jest to Paekivi jacket, który zrobiłam sobie jakiś czas temu. Ten pierwszy spodobał się mojej siostrze, a że wydawał mi się trochę zbyt obszerny to bez żalu go jej oddałam. Ja też bardzo polubiłam ten sweterek, więc zaczęłam dziergać powtórnie. Będzie dokładnie z takiej samej włóczki i w tym samym kolorze. Tak wygląda poczętek:



Dziękuję wszystkim za pochwały mojej bluzeczki i serwetki z poprzedniego wpisu. Bluzeczkę bardzo polubiłam, chociaż już w tym roku nie będzie okazji jej założyć.
Yrsa, oczywiście, że byłam w Borach Tucholskich.
beata693, poproszę o adres maila.