sobota, 13 sierpnia 2016

Miś BINA


Jako dziergająca "cioteczna babcia" Adasia postanowiłam obdarować go własnoręcznie zrobioną zabawką. Nie zastanawiałam się długo, bo od zawsze podobały mi się Lalylala. Miśki są słodkie i chodzi mi po głowie, aby wydziergać je wszystkie jakie są w kolekcji. Na pierwszy ogień poszedł miś BINA















Dane techniczne:
wzór: lalylala BINA the bear by Lydia Tresselt
włóczka: YarnArt Jeans
szydełko: 2,5
wypełnienie: wkład z poduszki

Misia dziergało mi się fantastycznie. Wzór napisany bardzo przejrzyście i na dodatek opis jest też w języku polskim. Oj jak ja lubię takie szybkie robótki.



16 komentarzy:

  1. Małgosiu cudny miś.Mnie też on się podoba bardzo ale u mnie z szydełkiem nie po drodze.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wyszedł:) Ja też bym chciała wydziergać wszystkie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Mam nadzieję, że nam się to uda :)

      Usuń
  3. Cudny! Fajnie być dzieckiem jak się ma takie zdolne Ciocie w rodzinie!
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Oczywista oczywistość ;) Serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  4. Przecudny jest! Tak starannie wykonany! Marzy mi się taki dla siostrzenicy, mam już wzór, ale jakoś ciągle nie mogę się zebrać. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, dziękuję :) Zrób go, bo to bardzo przyjemna robótka :)

      Usuń
  5. Małgosiu miś jest przecudnej urody.Podziwiam ze szczyptą zazdrości, jak można takie cudności maleńkie dziergać:)Czekam na uroki drutozlotu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Ludwiko, wbrew pozorom miś nie jest wcale taki mały :) Z Drutozlotowej niteczki powstała próbka i zabieram się za sweterek :)

      Usuń
  6. Misiak jest przecudny Małgosiu. Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz! Cieszę się, że chcesz zostawić tu swój komentarz. Dziękuję ;)