Nareszcie zrobiłam dla siebie chustę. Wybór padł na Gail. Na ten wzór uwagę zwróciłam już bardzo dawno, ale podchodziłam do niej jak pies do jeża. Wydawał mi się bardzo trudny. Jednak w trakcie pracy spotkała mnie bardzo miła niespodzianka, bo wzór okazał się bardzo prosty. Już po pierwszym powtórzeniu wzoru dało się go zapamiętać i nie był potrzeby schemat.
To zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć chusty.
Kolor najbardziej zbliżony do oryginału jest na dwóch pierwszych zdjęciach. Chustę zrobiłam z włóczki Kasmir Himalaya, po podobał mi się kolor. Dziergałam drutami nr 4. Włóczka to w większości akryl, więc podczas blokowania musiałam potraktować ją żelazkiem. Wzór jest bardzo prosty, ale też bardzo efektowny, więc nie będzie to jedyna wykonana tym wzorem.
I jeszcze kilka zdjęć z kocim modelem.
Wciąż powiększam moją dziewiarską i rękodzielniczą bibliotekę. Dotarły do mnie kolejne dwie przesyłki, o takie.
Anka, dziękuję.
bean, dziękuję, poprzedni też mi się podobał, ale zmieniła mi się trochę koncepcja.
Kasiu, miło mi gościć Ciebie. Ten ulubiony sklep znajduje się na ul. Wyspiańskiego.
Yrso, dziękuję. Golf stał się moim ulubionym sweterkiem w czasie tegorocznej zimy. Mamie jej sweterek też się podoba.
lamika88, to prawda i już kupiłam kolejną parę drutów.
bieta, dziękuję bardzo. Ja też lubię do Ciebie zaglądać.
Chusta piękna, ja tez jestem fanką tego wzoru
OdpowiedzUsuńChusta rewelacja,ja jeszcze żadnej nie zrobiłam ,narazie nie potrafię.Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńPiękna chusta :) Jak dobrze , że napisałaś, że wzór jest do ogarnięcia :) Marzy mi się robienie takiej chusty, ale wydaje mi się bardzo skomplikowana ...
OdpowiedzUsuńCudowna chusta w pięknym kolorze! Już od dawna mam ją w planach tylko zawsze wypadnie coś innego...
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńMoże też spróbuję ją zrobić, skoro piszesz, że wzór nie jest bardzo trudny?
pozdrawiam
Ania
Gail rzeczywiście jest bardzo wdzięcznym wzorem, zarówno wizualnie, jak i jest dość łatwy do wykonania. Twoja chusta wyszła bardzo ładnie. wybrałąs piekny kolor włóczki.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta chusta!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne prace! Z chęcią zostanę stałym czytelnikiem Twojego bloga :) Jestem pod dużym wrażeniem kociego modela!
OdpowiedzUsuńpiękna chusta..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczna chusta :)
OdpowiedzUsuńSuper chusta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekna chusta. Ta chusta tez chyba trafi na moja liste. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpo ilości szli jakie zrobiłaś, fajnie, że masz chustę dla siebie i jaką ładną do tego :)
OdpowiedzUsuńA kociak pazurkiem nie zahaczy...? aż strach! ;)
piękna chusta i kolorek wspaniały!!!
OdpowiedzUsuńwzór znam i jest faktycznie łatwy:)
No wlasnie, gdy sie nie sprobuje to sie nie wie. Bardzo ladnie wydziergalas, kolor bardzo przyjemny, pasujacy do Ciebie.
OdpowiedzUsuńCudownie piękna chusta!
OdpowiedzUsuńWitam.Chusta jest świetna.
OdpowiedzUsuńI ja zrobiłam taką chustę jako pierwszą (wiosną ubiegłego roku) i też bałam się, że nie podołam wyzwaniu. A wzór należy do tych, który "robi się sam" już przy kolejnym powtórzeniu.
Najlepsze było to, że robiłam ją od dołu bo nie potrafiłam inaczej :)
Tak długo kombinowałam, że w końcu zatrybiłam i teraz już wiem trochę więcej.
Pozdrawiam.
Piękna chusta.
OdpowiedzUsuńPiękny model.
Pozdrawiam:)
Piękna chusta i na dodatek w pięknym kolorze. A kociak uroczy:) I tak profesjonalnie podszedł do zadania. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSabina
Chusta super. Zakochałam się w tym wzorze. Pasuje do każdej włóczki, zarówno cienkiej, jak i trochę grubszej.
OdpowiedzUsuńGail... kiedyś się odważę, piękna!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie:)
Piekna!!! Jeden z moich ulubionych wzorow.
OdpowiedzUsuńChusta bardzo elegancka i cieplutka. A czy z Kashmiru nie wychodzą kłaki? Ja mam motek i już w robocie byłam cała okłaczona :(
OdpowiedzUsuńMożesz się otulić tymi pięknymi listkami. Oczywiście chusta wyszła pięknie.
OdpowiedzUsuńKicię masz cudną. Mam słabość do wszelkich kotów, ale ze względu na alergię na kocią sierść jednego z członków rodziny, kota mieć nie możemy.
Pozdrawiam:)
piękna... i kolorek bardzo do wzoru pasuje ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aurelia :-]
A ja takich chustek nie umiem:-( Ale nic to, może jeszcze się nauczę? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA mnie zaciekawiło Temari. Mam pytanie: czy spotkałaś gdzieś opis tworzenia tych cudeniek po polsku?
OdpowiedzUsuńP.s. Chusta boska!
Również pamiętam czasy jak robiłam chusty i w końcu przestałam je wszystkie liczyć. Na ten moment jak mam chwilę wolnego to zdecydowanie najbardziej lubię wykonywać różne rzeczy z tkanin https://dekoma.eu/pl/ ponieważ wiem jak istotnym faktem jest to, aby mieć dobry materiał.
OdpowiedzUsuń