niedziela, 17 stycznia 2010

Jak ja nie lubię zimy

W porównaniu do innych miejsc w naszym kraju, u nas nie ma tak wiele śniegu. Nie lubię zimna i dlatego ta pora roku nie napawa mnie radością. Zapadam w mały letarg zimowy i robótki nie bardzo palą mi się w rękach. Mogłabym zamieszkać w cieplejszym rejonie świata. Nie mam ochoty na wyściubianie nosa z ciepłych domowych pieleszy. Niech ta zima w końcu nas opuści!!!

Mimo zwolnionych ruchów mogę pokazać coś ukończonego. Jest to kolejny szal. Wydziergałam go dla siostry.

Kolejne zdjęcia z robótkowym pomocnikiem


Czeka mnie jeszcze wykonanie kolejnego podobnego szala. Ten ma być dla drugiej rodzonej siostry. Ale co mi tam, skoro to lubię.

W tak zwanym międzyczasie dziergam serwetkę. Bardzo przyjemnie się ją dzierga.

Oto jej fragment. 

Nie wiele zostało do jej ukończenia. W zasadzie tylko ostatni rząd.

reni,Jolad6,alicja11, miło mi, że mogłam choć trochę Wam pomóc. Wiem, że tak nie do końca, ale mimo to cieszę się.

Trzymajcie się cieplutko. Aby do wiosny!!!

10 komentarzy:

  1. Piękny szal i serwetka :))) kotecek jest przeuroczy :))) a zima się w końcu skończy, byle do wiosny :)) u mnie się ona chyba właśnie zaczęła, 15 stopni na plusie i nawet wyjrzało słoneczko :))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. szal piekny jak wszystkie te mgielki azurowe...ciekawe kiedy ja skoncze swoj...a serweta ma piekny wzor..sliczna ...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Serwetkę robisz przepięknym wzorem. Nie spotkałam się jeszcze z takim ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szal piękny, a pomocnik jeszcze bardziej, zwł. jego imponujący ogon :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny szal, a serwetka wprost cudna!

    OdpowiedzUsuń
  6. piękna serwetka... z elementów, prawda? Szal cudny. Zawsze jak widzę na blogach te zwiewne, lekkie jak mgiełka szale to zielenieję z zazdrości:)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. SZAL PIĘKNIE SIĘ PREZENTUJE

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolejny cudny szal! Serwetka śliczna! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Co do zimy, to mam tak samo :D
    Nie lubię jej i już!
    Małgosiu, szal zrobiłaś prześlicznie, podobnie jak i serwetę!!! SUPER :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szal wspaniały! Gustaw na szalu tez wspaniały! Ach ten ogon! ;D
    Serwetka urocza. Chętnie też bym taka wydziergała, więc uśmiecham się o wzór :D Ślicznie się uśmiecham ;D
    Pozdrawiam serdecznie i głaski dla pomocników.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz! Cieszę się, że chcesz zostawić tu swój komentarz. Dziękuję ;)