niedziela, 7 lutego 2010

Kolejny

Wydziergałam kilka kolejnych baktusów.


Kilka, to znaczy trzy. Wszystkie zostały wydziergane z włóczki Padisah Himalaya. I na dodatek w tym samym zestawie kolorystycznym, ponieważ osobom obdarowanym ten zestaw bardzo sie podobał.

Dziergałam je drutami KnitPro i jestem bardzo zadowolona. Dzierga się nimi fantastycznie, a łączenia drutów i żyłki są bardzo gładkie.

Serwetka o której pisałam tu czeka na blokowanie. Na razie nie mam na to ochoty i czasu. Szykuję się do “liftingu” kuchni. Dlatego też sporo czasu zajmuje mi bieganie po sklepach w poszukiwaniu materiałów i innych akcesoriów do tego celu. Fachowcy zjawią się już za dwa tygodnie.

Mam nadzieję, że w tym czasie uda mi się coś wydziergać. Kończę zazdrostki i zawieszki do nich w postaci motylków oraz gwiazdek, które będą zmieniane w zależności od pory roku.

U nas dzisiaj jest bardzo piękne słońce i pogoda wymarzona na spacer.

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i słonecznie.

3 komentarze:

  1. W Poznaniu też świeci słońce , ale nie mam ochoty na spacer bo zimno tzw.odczuwalne nie zachęca do wychodzenia z domu .
    Podoba mi się ten wzór szalika , na próbę wycięłam coś podobnego z polaru i noszę po kowbojsku zasłaniając twarz od wiatru .Czy jeden motek wełny 100g wystarczy na baktusa?
    Jeżeli tak to mogę zacząć robić bo tyle wełny akurat posiadam. Pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje za życzenia i informację -Yrsa

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz! Cieszę się, że chcesz zostawić tu swój komentarz. Dziękuję ;)