Pierwsza z nich to kolejna chusta, której jedyne zdjęcie udało mi się zrobić podczas blokowania.
Jest to kolejna chusta wykonana według tego wzoru. Szal zrobiłam z włóczki Merino Gold Madame Tricote.
Dziergałam oczywiście drutam KnitPro nr 5.
Zdjęcie zrobiłam tylko to jedno, bo powędrowała do nowej właścicielki, czyli mojej siostry.
Kolejna skończona praca to haft, który rozpoczęłam w początkach grudnia w ramach SAL-a.
Tak oto wygląda tuż po zdjęciu z tamborka
I już dzisiaj po praniu i uprasowaniu
Mam już pomysł na wykorzystanie haftów. Nie chcę ich oprawiać w ramki. Ozdobię nimi poduszki.
Przybywa też rządków we frywolitkowej serwecie. Tak wygląda dzisiaj.
I na deser portret mojego futrzanego przyjaciel
Przepiękna chusta. Madame Zima wyszła wspaniale - u mnie jest następne w kolejce po Madame Butterfly:-) Podziwiam Cię za cierpliwość do frywolitkowych serwetek bo dla mnie to zawsze za dużo plątania i mi się odechciewa po jakimś czasie...:-D A kociak jest przesłodki...:-)
OdpowiedzUsuńprzepiękna chusta, zresztą pozostałe rzeczy też cudowne:)
OdpowiedzUsuńbędę obserwować:)
pozdrawiam
Chusta piękna. Ja jednak zachwycam się haftem i frywolitkową serwetą, bo wiem, że nigdy takich rzeczy nie zrobię. Cudeńka w czystej postaci!!!
OdpowiedzUsuńPiękne prace zwłaszcza ta frywolitkowa :)
OdpowiedzUsuńWiesz co, zacznę od haftowanej pracy i frywolitek, bo te najbardziej rzuciły mi sie na oczy. Są po prostu piękne.
OdpowiedzUsuńChusta też jest super, ale to bardziej znany projekt i tak mną nie wstrząsnął jak dwie pozostałe prace, które są fantastyczne.
cudna chusta:)) piękna pani na haftowanym obrazku, a kotek jest słodki :))
OdpowiedzUsuńFrywolitkowa serwetka nabiera rozmiarów i jest coraz piękniejsza.
OdpowiedzUsuńChusta jak z koronki , przyda się na mroźne dni , wiem coś o tym .
Zimowa dziewczyna z mnóstwem śniegowych płatków na głowie wygląda wspaniale .
Gustaw prezentuje się po królewsku , co za powaga .
Pozdrawiam Yrsa
Och rzeczywiście u Ciebie duża różnorodność. Mnie jednak przyciągnęła chusta. Prześliczna jest!
OdpowiedzUsuńZ podziwem patrzę na serwetkę,nie wiem nic o frywolitkach oprócz tego ze są piekne :))Chusta sliczna,chodzi za mną ten wzór ale jakoś nie mogę się zabrać,ale kiedyś do tego dojdę :)
OdpowiedzUsuńFrywolitkowa serwetka zachwycająca!!!! Hafcik i chusta też, ale serweta mnie rozbraja!! Piękna
OdpowiedzUsuńWitaj!!!Frywolitka magiczna!Chusta piękna!Przyjaciel boski!!!Pozdrawiam serdecznie:)))))
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta chusta, cała reszta również :)
OdpowiedzUsuńrety... cudna chusta, fantastyczny haft, świetna frywolitka! ciężko zachwyt rozdzielić :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu,przecudnie to wszystko wygląda ! ale Hrabia Gustaw wymiata :))
OdpowiedzUsuńChusta śliczna :))) Hafcik jest super :))) A Twój kot jest boski, hihi A Frywolitkowa serweta będzie przepiękna jak już ją ukończysz :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńserweta przepiękna i tyle pracy! muszę przyznać, że zachwycił mnie te haft! Lubię takie klimaty oprawione jako obraz na ścianę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń