W poprzednią niedzielę odbyło się kolejne spotkanie zakręconych dziewczyn z forum U Maranty. Oto kilka prac wykonywanych przez niezmiernie zdolne dziewczyny.
Spotkanie odbyło się w okolicach Walentynek, więc przygotowałyśmy na nie prezenty inspirowane tym dniem. Ja nie zrobiłam oczywistego serduszka, ale wydziergałam czerwone skarpetki.
Mam nadzieję, że spodobały się mojej Walentynce.
A taki prezent dostałam ja.
Było jeszcze czekoladowe serce, ale nie załapało się na zdjęcie. Dziękuje bardzo.
Kolejne spotkanie już za miesiąc.
Kilka tygodni temu byłam na kursie wykonywania biżuterii z koralików i lnianego sznurka. Kurs prowadziła elblążanka Ania Szewczyk-Ciesielska. Oto jest rezultat mojej nauki.
Muszę przyznać, że efekt przerósł moje oczekiwania i mam nadzieję na więcej takich prac.
Na koniec jeszcze postępy hafciarskie.
Dziękuję wszystkim odwiedzającym to miejsce i pozostawiane miłe komentarze.
Witaj Malgosiu :-)
OdpowiedzUsuńSchemat dotarl jest bardzo czytelny dziekuje Ci bardzo.Madam wiosna pirknie sie ukazuje wyszywaj szybciej jak tylko mozesz to moze ta prawdziwa do nas zawita.
Pozdrawiam: -)
Mam nadzieję, że i bez tego haftu wiosna przyjdzie już niedługo.
Usuńświetne spotkanko :) i jakie fikuśne prezenciki śliczne :))
OdpowiedzUsuńDziewczyny robią fantastyczne rzeczy , różnymi technikami , takie spotkania to fajny sposób na wymianę doświadczeń .
OdpowiedzUsuńPomimo zimy już widać akcenty wielkanocne , a i wiosenna dziewczyna nabiera kształtów i zakwita urodą .
Skarpety są naprawdę extra , piękny wzór i soczysta czerwień , obdarowana osoba na pewno jest zadowolona , ładne i ciepłe .
Pozdrawiam Yrsa
Bardzo lubię te nasze spotkania. Między innymi właśnie na możliwość wymiany doświadczeń.
UsuńŻałuję, że tym razem nie mogłam być z Wami, ale zatrzymało mnie wydarzenie o wyższym priorytecie. Tego dnia trzymałam do Chrztu Św. małego Karolka :)
OdpowiedzUsuńFajnie było jak zwykle...
A na Twoją serwetkę napatrzeć się nie mogę.
Może następnym razem będzie mi dane zobaczyć ją na żywo. Pewnie wtedy będzie jeszcze większa... :)
Chrzest jest ważniejszy niż nasze spotkanie. Jest jedyny, a spotkań bedzie więcej.
Usuń