Dziś znowu nie pokażę nic ludziowego, chociaż obiecałam. Muszę przerwać dzierganie firanki, ponieważ obiecałam coś wyhaftować. To ma być prezent na 25 rocznicę ślubu dla przyjaciół mojej siostry. Muszę to zrobić do sierpnia, dlatego wolę zrobić to już i teraz. Będzie to kolejny portret damy.
Oto jak wygląda oryginał.
A tak wyglada początek mojej robótki. Jast to efekt ok. 3 godz.pracy.
Może jeszcze jedno zdjęcie dla porównania jak jeszcze daleko do końca.
A na koniec niespodzianka. Oto moja nowa drukarka.
Lucynko,sprezyno,ren_i,Kocurku,Rene,ticon
dziewczyny bardzo dziękuję. Aż serce rosnie gdy czytam Wasze pochwały i tylko jeszcze chętniej chce się robótkować.
Odrobiłam zaległości , poznałam Twojego kota Gustawa / uśmiałam się z kontroli jakości żółtej serwetki/ , szczęka mi opadła na widok firanki w tulipany - cuuuuuudna.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak zrobiłaś te dwie małe białe serwetki , ale ta technika to dla mnie science fiction- w wolnym tłumaczeniu " nie rozumiem , ale bardzo mi się podoba".
Miłego haftowania , kolejnej ładnej damy -pozdrawiam Yrsa
Jak pięknie! Hafty wspaniałe :D
OdpowiedzUsuńSzydełkowe prace piękne. Niektóre wzory wyglądają znajomo :D
Ale "nowa drukarka" podbiła moje serce.
Dziękuję Ci za odwiedziny. Już widzę, że będę u Ciebie częstym gościem :D
Życzę Ci miłego wieczoru i proszę pomiziać ode mnie koteczka
podziwiam za cierpliwość do haftu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam