piątek, 5 marca 2010

Udało się!!!

Niespodzianka remontowa, którą przygotowałam dla mamy razem z siostrą udała się w dwustu procentach. Mama, gdy przyjechała i zobaczyła gotową kuchnię przerwała swoją opowieść w pół słowa. Zaniemówiła, a w końcu się popłakała.

Remont kuchni był generalny. Ze starych rzeczy została tylko lodówka, a pozostałe przedmioty i płytki zostały wymienione. Na starą terakotę położyliśmy panele. Fachowcy pracowali dłużej niż zwykle. No i wszystko skończyło się pomyślnie. Ostatnie prace porządkowe udało nam się skończyć w niedzielę o godzinie 23. No i kuchnia wyszła super (moim zdaniem).

Mama była tak rozemocjonowana, że nie mogła zasnąć. Musiała wziąć tabletkę na sen, aby móc się wyspać.

Oto kilka zdjęć nowej kuchni





Więcej zdjęć starej i nowej kuchni znajdziecie tutaj. Nie zdążyłam uwiecznić kuchni, gdy na ścianach były jeszcze stare tapety.

W tym czasie przybyło trochę haftowanej czekoladowej serwetki.

Mam do wykrochmalenia i zblokowania kilka szydełkowych drobiazgów, ale mam nadzieję to zrobić do końca tygodnia.

Przez czas remontu odwiedzałam Wasze blogi, ale nie miałam już siły na pozostawianie po sobie pisanego śladu.

Na tym kończę i myślę, że będę tu bywać bardziej regularnie.

Pozdrawiam wszystkich. Trzymajcie się cieplutko, bo zima nie daje za wygraną.

6 komentarzy:

  1. Boże! jak tu nie kochać t a k i e Dziewczyny-wcale się Mamie nie dziwię, że nie mogła zasnąć-przecież to był dla Niej szok-bardzo, bardzo miły -ale Wy też miałyście ogromną frajdę, że niespodzianka się udała- prawda? Wanda

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna kuchnia! Zupełnie nie podobna do tej starej. Wasza mama ma córki na medal! Pozdrawiam.
    P.S.
    Czy moja poprzedniczka to "nasza" Wandzia?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super!!! Fantastyczna przemiana kuchni :) jest piękna i dech zapiera, więc wcale nie dziwię się Mamie, że z wrażenia nie mogła usnąć.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszło rewelacyjnie , podoba mi się wszystko mebelki i podłoga , blaty i dodatki , podziwiam fachowość wykonujących i doceniam Twoją pracę . Sprzątanie po generalnym remoncie kuchni nigdy nie kończy się na jednym pomieszczeniu .
    Wypoczywaj , pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajnie, że niespodzianka się udała! :-) Ja też zawsze mam radochę jak uda mi się zrobić coś dla kogoś i jeszcze trafić w czyjś gust. Pozdrawiam - Asia

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś Gosiu rewelacyjna! I siostra oczywiście też!

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz! Cieszę się, że chcesz zostawić tu swój komentarz. Dziękuję ;)