W sobotę odebrałam z poczty cudowna paczkę z samego Edynburga. U Kocurka na wyprzedaży zakupiłam takie oto cudowności.
Razem
I każde z osobna
Orange merino, cudnej urody włóczka z jedwabiem oraz wrzeciono, do którego w prezencie dostałam kilka czesanek na pierwsze próby przędzenia. Muszę przyznać, że coraz częściej mam ochotę nauczyć się prząść i na pewno tego dokonam. Na początek wrzeciono, a potem to się zobaczy co dalej.
Teraz trzeba pomyśleć co z tego cuda wydziergać.
Dziękuję wszystkim za pozytywne oceny tego co robię. Futrzak jest od czasu do czasu u mnie na gościnnych występach, bo to jest kot mojej siostry i bardzo lubi wylegiwać się na stole. Mój to taki biało- rudy. Oto on w całej okazałości.
Piękne rzeczy dostałaś, ale kot to prawdziwe cudo. Pozdrowienia od mojego Bonifacego:)
OdpowiedzUsuńJest prześliczny ...pozdrówka i mruczki od mojego Pirata .
OdpowiedzUsuńPowodzenia życzę w przędzeniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w mojej rozdawajce! Pozdrawiam ciepło!
Wełenki piękne!
OdpowiedzUsuń