niedziela, 18 lipca 2010

Cuda

W sobotę odebrałam z poczty cudowna paczkę z samego Edynburga. U Kocurka na wyprzedaży zakupiłam takie oto cudowności.

Razem

I każde z osobna


Orange merino, cudnej urody włóczka z jedwabiem oraz wrzeciono, do którego w prezencie dostałam kilka czesanek na pierwsze próby przędzenia. Muszę przyznać, że coraz częściej mam ochotę nauczyć się prząść i na pewno tego dokonam. Na początek wrzeciono, a potem to się zobaczy co dalej.

Teraz trzeba pomyśleć co z tego cuda wydziergać.

Dziękuję wszystkim za pozytywne oceny tego co robię. Futrzak jest od czasu do czasu u mnie na gościnnych występach, bo to jest kot mojej siostry i bardzo lubi wylegiwać się na stole. Mój to taki biało- rudy. Oto on w całej okazałości.


4 komentarze:

  1. Piękne rzeczy dostałaś, ale kot to prawdziwe cudo. Pozdrowienia od mojego Bonifacego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest prześliczny ...pozdrówka i mruczki od mojego Pirata .

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia życzę w przędzeniu :)
    Dziękuję za udział w mojej rozdawajce! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz! Cieszę się, że chcesz zostawić tu swój komentarz. Dziękuję ;)